Skoki narciarskieSporty zimowe

Kubacki wygrywa LGP i… dogrywkę w Pucharze Świata?

Sezon 2022/23 czyli sezon mistrzostw świata rozpoczął się dość dziwnie, bo na igielicie. Oczekiwania względem inauguracji nie były zatem specjalnie wygórowane. Nie pomagał również fakt, że sezon rozpoczynał się wyjątkowo wcześnie przez potrzebę dostosowania grafiku skoków do mundialowej rozrywki. Czy to chaotyczne połączenie przeszkodziło w dobrym konkursie? Absolutnie nie i trzeba pochwalić polskich kibiców za to, że nawet w „letnich” warunkach stworzyli niesamowity klimat, ale najpierw może kilka słów o LGP.

Coroczny cykl zawodów na igielicie został po raz kolejny wygrany przez specjalistę od letnich zawodów czyli Dawida Kubackiego. Polak czwarty raz wygrał turniej, a piąty stanął na podium. Warte odnotowania jest też pierwsze od dawna podium Zografskiego w zawodach rangi FIS. Bułgar trenuje w Polsce pod okiem polskich szkoleniowców. Wracając natomiast do polskiej kadry trzeba przyznać, że debiut Turnbichlera był całkiem udany.

Letni klimat, jesienne zawody, zimowy Puchar Świata

Inauguracja tegorocznej edycji Pucharu Świata miała miejsce w Wiśle. Już parę miesięcy wcześniej pojawiały się głosy sprzeciwu i sugestie by zawody otwarcia przenieść do Ruki, ponieważ skoki w Beskidach oznaczałyby przymus skakania na igielicie, a bajkowa Laponia dałaby możliwość oddania się zimowej atmosferze. Sandro Pertile pozostał nieugięty i sezon rozpoczął się w Wiśle. Być może na nasze, polskie szczęście, bo na igielicie Dawid Kubacki czuje się znakomicie. Polak zdominował oba konkursy i obie serie kwalifikacyjne.

W sobotę obejrzeliśmy po prostu fantastyczne zawody z dużą ilością dramaturgii i pięknych dalekich skoków. Odhaczyliśmy dzięki Lindvikowi pierwszy (niegroźny) upadek i dreszczyk emocji oraz strachu gdy Stochowi odpięło się wiązanie lub został zdyskwalifikowany w niedzielnych kwalifikacjach. Pełna pula emocji z happy endem w postaci wygranej Kubackiego, a właściwie aż dwóch wygranych. Dawid stał się tym samym czwartym Polakiem, który zakładał żółty plastron lidera i coś czuję, że nie odda go zbyt prędko.

Już za dwa dni czekają nas zawody w Kuusamo w pięknej zimowej aurze. Niestety później znów możemy się spodziewać przerwy spowodowanej mundialem. Pytanie czy forma Kubackiego się utrzyma pozostaje otwarte, natomiast także już za tydzień będziecie mogli pograć w nową wersję gry DSJ 4 i tam poczuć się jak Dawid lub jakikolwiek inny zawodnik. 25 listopada wersja 1.11 będzie gotowa do pobrania na wasze „pecety”.

Podium i miejsca Polaków w „30” (sobota)

1. Dawid Kubacki
2. Halvor Egner Granerud
3. Stefan Kraft
5. Piotr Żyła
10. Kamil Stoch
15. Paweł Wąsek
23. Tomasz Pilch
27. Stefan Hula

Podium i miejsca Polaków w „30” (niedziela)

1. Dawid Kubacki
2. Anze Lanisek
3. Marius Lindvik
8. Piotr Żyła
22. Paweł Wąsek

Źródło
Wikipedia

Antoni Przykorski

miły Pan od artykułów, sporty zimowe to jego działka

Powiązane artykuły

Back to top button