Podsumowanie 6 sezonu IFFSJ Pucharu Świata

Ostatni akord sezonu – SkiFlying SuperCup

Na początek zaczniemy od końca, a dokładniej końcówki 6 sezonu, w którym przygotowano nieco urozmaicony odpowiednik pucharowej walki o Małą Kryształową Kulę, czyli SkiFlying SuperCup. W tym przypadku o zdobyciu trofeum decydowały zsumowane noty ze wszystkich konkursów. Zawodnik z najwyższą notą łączną oczywiście wygrywał. Skakaliśmy na tak egzotycznych skoczniach jak Ironwood czy Harrachov, ale również i takich klasycznych jak Oberstdorf, Kulm, Planica czy Vikersund. Lotniczą zabawę rozpoczęliśmy właśnie w Vikersund, gdzie wygrał Kuba303, przed Fine Marcinem i Oskarem10. Następnie kurs obraliśmy na czeski Čertak w Harrachovie. Tam ponownie zwyciężył Niemiec Kuba303. Tym razem wyprzedził on Gofra i Matraka. Kolejnym przystankiem było austriackie Bad Mitterndorf. Zwycięstwo odniósł zioło, na drugim miejscu uplasował się (o dziwo) Kuba303, zaś na trzecim Oskar10.

Z Austrii blisko jest do Niemiec, więc następnym etapem musiał być mamut w Oberstdorfie. Tutaj gospodarz Kuba zawiódł, a główną rolę odegrali inni zawodnicy. Byli nimi: Czech Johnny31 (1 miejsce), Matrak (2 miejsce) oraz Driver błyskawica (3 miejsce). Przedostatnim akordem tegoż turnieju było historyczna skocznia w Ironwood! Wiązało się to ze zmianą kontynentu. Najlepiej z tym poradzili sobie Fine Sebx, który wygrał; Kuba303, który zajął 2 miejsce oraz Gr1Z, który zakończył zmagania na 3 pozycji.

Po tych zawodach nadszedł czas na finałowy „weekend” sezonu. A jak finał zmagań, to oczywiście jedyna w swym rodzaju Letalnica! Odbyły się tam kolejno konkurs drużynowy oraz ostatnie zawody w sezonie zarezerwowane dla czołowej 30 Pucharu Świata, wszystko naturalnie zaliczane do cyklu SkiFlying SuperCup. W drużynowce najlepiej i najdalej latali reprezentanci Włoch, następnie Czech, a podium dopełnili Kanadyjczycy. Z kolei ostatni konkurs sezonu padł łupem Włocha Matraka. Drugą lokatą mógł poszczycić się Czech Johnny31, zaś trzecią Norweg Świstak. Całą klasyfikację wygrał Kuba303, zdobywając jednocześnie Małą Kryształową Kulę. Prawie 15 punktów za nim uplasował się Matrak, podium dopełnił reprezentant Paranormal Team Fine Marcin, który zwieńczył tym samym swoją krótką, lecz bogatą w sukcesy karierę narciarską.

Szał trofeów, czyli wyniki pozostałych klasyfikacji!

Kuba303 był najlepszym lotnikiem 6 sezonu – to już wiemy. A jak wyglądała sytuacja w pozostałych klasyfikacjach? Jeśli chodzi o walkę o Kryształową Kulę to można powiedzieć, że ktoś użył przycisków kopiuj i wklej, bowiem pierwsza czwórka końcowych klasyfikacji wygląda tak samo: Kuba303, Matrak, Fine Marcin oraz Fine Sebx. I to właśnie reprezentujący Niemcy Kuba303 zdobył dublet w postaci Małej Kryształowej Kuli oraz Kryształowej Kuli. Robi wrażenie!

Puchar Narodów trafił po zaciętej walce do Kanadyjczyków! W tym przypadku kluczową rolę odegrały dobre występy w drużynówkach. Warto nadmienić, że reprezentanci klonowego liścia stali na podium 5 z 6 konkursów drużynowych w sezonie (w pierwszym nie mieli jeszcze skompletowanego optymalnego składu). Ponadto dołożyli złoty i srebrny krążek na Igrzyskach Olimpijskich. Jednym słowem, zasłużyli! Drugie miejsce przypadło również regularnym, zgranym i dobrym Czechom, zaś trzecie Polakom.

Najważniejsze zawody sezonu, czyli Elite Cup!

Po każdym zimowym sezonie tradycyjnie już u nas rozgrywane są wyjątkowe zawody, czyli Elite Cup. Wyjątkowe z kilku powodów: po pierwsze, biorą w nich udział najlepsi zawodnicy minionego sezonu, którzy udział zagwarantowali sobie poprzez sukcesy osiągnięte w trakcie sezonu; po drugie, mają specyficzną strukturę, w każdej z edycji inną – w obecnej, szóstej na całą notę składały się punkty z pierwszego i drugiego skoku oraz odległość z najdalszego skoku; po trzecie, zwycięzca może wybrać skocznię, która zostanie stworzona i dodana do gry przez jej dewelopera; po czwarte, druga edycja z rzędu ma miejsce na nowo dodanej skoczni, dzięki czemu zawodnicy nie mają zbytnio dużo czasu na treningi. Ponadto wcześniej miały miejsce 2 rundy kwalifikacyjne do Elite Cup. I w ten właśnie sposób 6 edycja prestiżowego Elite Cup składała się z 14 zawodników: Matisowsky, Fine Remo, mikus123, Sokół_1983, Kuba303, Matrak, Fine Sebx, Orka, Fine Rafał, Zioło, Fine Przemo, Fine Świstuś, Pączek oraz Fine Marcin. Wystąpiło 12 z nich, a najlepszym okazał się Fine Remo! Bardzo utytułowany zawodnik, legenda serwera, który tym konkursem… kończył swoją karierę! Cóż za wspaniałe zwieńczenie jakże bogatej w sukcesy kariery. Gra z Tobą to była czysta przyjemność!

Co ciekawe, drugie miejsce zajął obrońcą tytułu Sokół_1983, dla którego nie był to udany sezon, jednak prawo startu miał dzięki właśnie triumfowi z poprzedniej edycji. Przegrał zaledwie o 0.4 punktu! Trzecie miejsce, z nieco większą stratą zajął Matrak, dla którego końcówka sezonu była bardzo udana. Warto także wspomnieć, że Remo wybrał jako skocznię do dodania Lomnice nad Popelkou, czyli czeski obiekt.

Zima za nami – co dalej?

Jak po nocy przychodzi dzień, tak po zimie idzie czas wiosenny, a następnie letni. Również u nas czekają kolejne konkursy, emocje, tym razem w ramach Letniego Grand Prix. O tym jednak pewnie opowiem gdzieś pod koniec maja. Także do zobaczenia na skoczni! Bywajcie zdrów! Ja już odliczam dni do kolejnego, 7 sezonu IFFSJ Pucharu Świata!